naglowek

Brueckman Józef "Jarosław", "Józef Mostnicki"

Brueckman Józef (fot. archiwum rodziny)Józef Brueckman ur. 21 VI 1921 w Kaliszu, s. Stefana i Haliny z d. Charszewskiej. Rodzina o tradycjach patriotycznych – ojciec służył w I Brygadzie Legionów Polskich (po „kryzysie przysięgowym” 1917r. został internowany w Szczypiornie)a matka była członkiem POW.

Jako roczne dziecko pojechał z rodzicami do Francji, którzy udali się tam w celach zarobkowych, gdzie rozpoczął naukę szkolną. W 1928 rodzina powróciła do Kalisza, tam po ukończeniu podstawówki ukończył gimnazjum im. T. Kościuszki w 1939. Następnie udał się do Warszawy celem przygotowania się do egzaminów do szkoły technicznej Wawelberga, gdzie zastał go wybuch wojny. Ewakuowany na wschód, po wkroczeniu Sowietów wrócił do wcielonego do Rzeszy Kalisza, gdzie związał się z konspiracją niepodległościową. Ich kaliskie mieszkanie zostało zarekwirowane przez Niemców.

 

Aresztowany w XI 1939, podczas próby oczyszczenia z „bibuły” zapieczętowanego przez Niemców mieszkania kolegi (pod zarzutem rabunkowym, któremu zaprzeczał) przetrzymywany w kaliskim więzieniu na ul. Łódzkiej. W III 1940 zwolniony dzięki protekcji znajomego Niemca – nauczyciela. Ostrzeżony, że znajduje się na liście do wywózki na roboty ucieka do GG, osiedlając się w Kielcach, gdzie pracował w Hucie Ludwików, nadal współdziałając z miejscowymi strukturami konspiracyjnymi (BCh), w zakresie ułatwiania przerzutu osób zagrożonych z Warthegau do GG. W XI 1942 zostaje aresztowany, w tym samym czasie aresztowano też jego matkę i siostrę Aldonę (zm. w 1943). Po ciężkim śledztwie osadzony w Auschwitz (obozowy nr 83877), skąd w III 1943 zostaje przeniesiony do Gross Rosen (nr 9326) a następnie do Sachsenhausen (nr 63815), gdzie przydzielono go na komando Heinkel (okolice Oranienburga). Tam w 1943 r. poznaje Bogusława Stępińskiego, który przekonuje go do idei zadrużnych. Wstępuje do kierowanego przez Stępińskiego koła samokształceniowego, przyjmując imię Jarosław.

W kwietniu 1945 został wraz z innymi więźniami obozu ewakuowany w kierunku na północny zachód. W trakcie przemarszu ich grupa zostaje porzucona przez eskortujących ich esesmanów, wówczas więźniowie zorganizowani w grupy narodowe i niektórzy zaopatrzeni w porzuconą broń pod kierunkiem grupy polskiej 3 V weszli do Schwerina zajętego przez armię USA.

Był w grupie zadrużan – byłych więźniów, kierowanej przez B. Stępińskiego (m.in. Flis Józef, Rychlik Czesław), którzy w maju 1945 r. złożyli kwiaty pod pomnikiem księcia Niklota w Schwerinie.

Z powodu choroby oddał się pod opiekę francuskiego szpitala polowego dla francuskich jeńców wojennych i wraz z nim repatriowany do Francji (Chalons sur Marn). Ukończył skrócony kurs liceum francuskiego zakończony maturą uprawniającą do wstępu także na tamtejsze uczelnie.

Wraca we wrześniu 1946r. osiedlając się we Wrocławiu, gdzie wcześniej zamieszkała jego matka, prowadząca dom dla sierot w ramach RTPD. Wstępuje na Politechnikę Wrocławską. Za pośrednictwem Stępińskiego, z którym utrzymuje kontakt korespondencyjny nawiązuje kontakt z Antonim Wacykiem, któremu ułatwił przeniesienie się z Zabrza do Wrocławia.

Na III roku studiów przerywa je z powodu gruźlicy, która powoduje (po zabiegu odmy) konieczność pobytu w sanatorium. Zatrudnia się w pracowni projektowania budynków przemysłowych, a następnie przy rozbudowie zakładów chemicznych „Rokita” w Brzegu Dolnym.

Podczas pracy tam opatentował wynalazek („samojezdna, samomontująca się, automatycznie dozująca wytwórnia betonów”), którego 3 prototypy działały. Zabiegi o wdrożenie wynalazku w skali kraju nie powiodły się wskutek oporu Zjednoczenia Remontu Maszyn Budowlanych „Zremb”, które zakupiło analogiczną maszynę niemiecką. Inne patenty ściągnęły na B. podobne trudności. (Było to często spotykane zjawisko w PRL – zakup za granicą dawał kadrze kierowniczej okazje do wyjazdów płatnych w dewizach, czego nie dawało wdrożenie wynalazku krajowego.)

W 1964 uzyskał dyplom inżyniera. Następnie pracował we Wrocławskim Zjednoczeniu Budownictwa „Miastoprojekt”. Po przejściu na emeryturę pracował na ½ etatu w Centralnym Ośrodku Badawczym Rozwoju Przemysłu Betonów „Cebet” w l. 1983-1993.

Przez cały okres PRL utrzymywał kontakty z innymi zadrużanami, podejmując po 1956r. ostrożne próby popularyzacji idei zadrużnej.

Pomagał znaleźć pracę Bogusławowi Stępińskiemu po opuszczeniu przezeń więzienia (1955).

Utrzymywał kontakt z zamieszkałymi we Wrocławiu zadrużanami (M. S. Czarnowski, Wacyk, Z. Słowiński). W l. 70-tych i 80-tych XX w. pisał listy do gazet i czasopism, jeśli ukazywały się w nich materiały związane z Janem Stachniukiem i „Zadrugą”.

Uczestniczył w organizowanej przez Czarnowskiego próbie powołania Towarzystwa Miłośników Kultury Słowiańskiej (l. 80 te XX) jednak tej inicjatywie nie udało się zaistnieć.

W 1982 napisał Widzenie świata i sensu życia, którego pierwsze wydanie rozprowadził nieformalnie jako maszynopis. Kilkakrotnie wydawany tekst stanowi próbę własnego odczytania tradycji zadrużnej z mocnymi elementami lewicowo-liberalnymi.

Po 1989 nawiązał kontakt z osobami i środowiskami inspirującymi się dorobkiem Stachniuka. Był jednym z założycieli Zrzeszenia Rodzimej Wiary (1996).

Współpracował społecznie jako korektor z wydawnictwem „Toporzeł” przy edycji „Kultury Bezdziejów” Wacyka (wyd. 2, 2010).

Żonaty z Łucją z d. Dalman, córki: Jaromira, Marzena.

Zmarł 5 III 2012 we Wrocławiu.

Źródła:

Prace Józefa Brueckmana (chronologicznie):

Widzenie świata i sensu życia, na prawach rkps Wrocław 1982,

Widzenie…„Dziennik Polski” Londyn, 4 maja 1988 [pod pseud. Józef Mostnicki]

Widzenie…, na prawach rękopisu Wrocław 1996

Widzenie…, wersja poprawiona, na prawach rękopisu Wrocław 2005

Dwie recenzje – dwa wymiary człowieka, „Sobótka”, 1988, nr 1

Bez tyt. [ list do redakcji] „Zdanie” nr 6/1988 s.58

Refleksje po 60 latach, mps pow. Wrocław 2002 (wspomnienia obozowe). 

O Janie Stachniuku – Stoigniewie. Twórcy ideowego ruchu Zadrugi – kulturalizmu. Nie po raz ostatni! Wrocław 2004 mps pow.

Życiorys w: „Politeja 2(6) 2006 ss.597-604

Rychlik Czesław Człowieczy egzamin, mps pow. (w zbiorach Autora)

Informacje Stanisława Potrzebowskiego.

Projekt graficzny:
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2024 - Stowarzyszenie Na rzecz Tradycji i Kultury NIKLOT

Kontakt

Stowarzyszenie na rzecz Tradycji i Kultury "Niklot"

skr. poczt. 11
03-200 Warszawa 38

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Oddział szczeciński

skr.poczt. 979
70-952 Szczecin

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.niklot.szczecin.pl

Oddział szkocki

e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
www.szkocja.niklot.org.pl